„Dlaczego akurat Afryka? Dlaczego ze wszystkich globalnych tematów akurat ten? Odpowiedź na to pytanie miała dać debata, która towarzyszyła premierze spektaklu. Mniej zresztą niż sam spektakl udana. Kilka było tez, wokół których koncentrowała się dyskusja: bez Afryki nie sposób zrozumieć Europy, bo Afryka jest rewersem naszej europejskości i trudno tę europejskość bez Afryki określić; Afryka jest ważna, bo była obszarem laboratorium zagłady, która później dopiero przywędrowała do Europy; Afryka jest kluczowa, bo nasza do niej relacja określa naszą peryferyjność czy półperyferyjność; jesteśmy – jako część Unii Europejskiej i beneficjenci jej programów pomocowych i dopłat – odpowiedzialni za wykorzystywanie Afryki w poprzednich wiekach, bo przecież czerpiemy z bogactw wypracowanych przez Afrykę, które to mocarstwa kolonialne przywłaszczyły sobie, skradły, zagrabiły” – Michał Tabaczyński, Kolor, którego nie widać